niedziela, 21 listopada 2021

Spod zamarzniętych powiek" Adam Bielecki i Dominik Szczepański

 


  • Wydawnictwo: Agora
  • Rok wydania: 2017
  • Ilość stron: 414
  • Dostępność - ceneo.pl

Adam Bielecki, lat 38, urodzony w Tychach polski taternik, alpinista, himalaista, pierwszy zimowy zdobywca Gaszerbrum I i Broad Peak. Członek Klubu Wysokogórskiego Kraków. Astrologiczny byk. 


Zdobywcy Gaszerbrum I - Adam Bielecki i Janusz Gołąb. Tu z Agnieszką 
Bielecką i Arturem Hajzerem. 2012. Fot. PHZ
Człowiek, którego nazwisko znane jest w wielu polskich i zagranicznych domach, choć konotacje, jakie budzi, mogą być skrajnie sprzeczne. Jako przedstawiciel młodego pokolenia wspinaczy prezentuje już zgoła inne podejście do alpinizmu. Panta rhei. Wyprawy oblężnicze, wieloosobowe, wielotygodniowe, odchodzą w zapomnienie. Styl zdobywania kolejnych wierzchołków wyznacza szybkość, a co za tym idzie oszczędność czasu i pieniędzy. Sukces zespołu zostaje zastąpiony sukcesem indywidualnym. I choć w wielu miejscach książki Adam Bielecki przekonuje nas, że jest inaczej, wyczuwalna jest atmosfera indywidualnych potrzeb i ich realizacji niezależnie od partnera. 

Historia wykuwania się talentu wysokogórskiego Adama Bieleckiego zaczyna się, gdy ma lat trzynaście. Jako siedemnastolatek staje na szczycie Chan Tengri (7010 m. n.p.m.) w dodatku jako najmłodszy zdobywca na świecie. Kariera nabiera rozpędu po zdobyciu Makalu w 2011 roku na wyprawie "Polskiego Himalaizmu Zimowego 2010-2015"Artura Hajzera. Media okrzyknęły program mianem narodowego programu narażania młodych. Szczyt został zdobyty, lecz kosztem licznych odmrożeń i późniejszych amputacji. 

W książce znalazł się również fragment poświęcony zdobywaniu Broad Peak w 2013 roku. Znaleźć się musiał. Adam Bielecki żyje bowiem z jego piętnem. W opowieści stara się jeszcze raz powrócić do koszmaru tamtej zimy. Opowiedzieć po kolei, z niezwykłą szczegółowością, charakterystyczną tylko dla wydarzeń wielokrotnie analizowanych, o tym, co zdarzyło się na Broad Peak w marcu 2013 roku. Wytłumaczyć swoje zachowanie, tak szeroko krytykowane również przez środowisko wspinaczy, z których część już zawsze będzie patrzeć na Bieleckiego przez pryzmat śmierci Macieja Berbeki i Tomasza Kowalskiego. 

Rodzice Adama Bieleckiego. Fot. Dziennik Zachodni
O życiu prywatnym dowiemy się niewiele. Jak mówi sam Bielecki, chroni najbliższych. W książce nie znajdziemy jego prywatnych zdjęć rodzinnych, niewiele jest też odniesień do ważnych, osobistych wydarzeń. Himalaista skupia się na opowiedzeniu historii swojej przygody z górami wysokimi, jej kontrowersyjnych momentów oraz teoretycznych rozważaniach na temat specyfiki wspinaczki wysokogórskiej. 

Niezaprzeczalnym atutem książki jest zaopatrzenie jej w kody QR, pod którymi znajdziemy wiele ciekawych filmów nagranych przez Adama Bieleckiego. Wiele z nich z ataków szczytowych, dzięki czemu możemy oderwać się na chwilę od lektury i przenieść w świat ruchomych obrazów. Ten rodzaj pisarstwa wydaje się być coraz bardziej powszechny w pozycjach biograficznych. Wartość książek, których treść nie wybija się ponad przeciętność, ma szansę wzrosnąć dzięki zastosowaniu tego typu multimediów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz