czwartek, 16 września 2021

"Spadające góry" Katie Moore 2020



  • Reżyser: Katie Moore
  • Rok produkcji: 2020
  • Pokaz: 26 Festiwal Górski im. Andrzeja Zawady
  • Dostępność - w trakcie trwania Festiwalu: karnet - koszt 69 zł, po zakończeniu Festiwalu (19.09.21) - w cenie indywidualnej (link podamy po pojawieniu się oferty)

Myśląc o górach nie sposób nie myśleć o ich przyszłości. A co za tym idzie i naszej. Problem globalnego podwyższenia się temperatur w pasmach górskich o 1,5 stopnia (w paśmie Mount Blanc nawet o 2 stopnie) porusza nie tylko fascynatów górskich aktywności czy tych, którzy na górach zarabiają (przewodnicy górscy, instruktorzy narciarscy itp.) ale również nas wszystkich. Przynajmniej powinien, ponieważ przekłada się na jakość życia jako całości. 

W filmie Katie Moore rozmawia z codziennymi obserwatorami zmian - wspinaczami, badaczami lodowców, przewodnikami górskimi. Zgodnie mówią o ostatnich latach jako okresie dostrzegalnego przyspieszenia negatywnych skutków ocieplania się klimatu. Obrywy skalne spowodowane cofaniem się pokrywy lodowcowej uniemożliwiają wspinaczkę w miejscach, które do tej pory wydawały się bezpieczniejsze niż inne. 

Luc Moreau - glacjolog, pokazuje jak zmienia
się pokrywa lodowcowa w Alpach.
Jedna z bohaterek mówi o świadomej rezygnacji z eksploracji gór poza granicami kraju. Ogranicza loty samolotowe do minimum, jeśli nie do zera. Udowadnia tym samym, że przygodę można znaleźć lokalnie. Nie może zrezygnować z gór, ale może ograniczyć swoją negatywną działalność w nich do minimum. 

Potrzebę zmian dostrzegano także i w Polsce już w latach 30. XX wieku. Obradująca w Zakopanem Międzynarodowa Konferencja Towarzystw Alpinistycznych i Turystycznych wnioskowała:

"Ideologia alpinizmu i idea ochrony przyrody są ze sobą w najściślejszym związku [...] Konferencja uważa za niezbędną ochronę szczególnej piękności rejonów alpinistycznych, których byt zagrożony jest  przez wybujałą eksploatację, uprzemysłowienie i cywilizację. W tym sensie ochrona przyrody jest nie tylko naturalną funkcją, ale samą rację stanu alpinizmu"

Dostrzegając negatywny wpływ człowieka na stan gór, zamykano szlaki, ograniczano dostęp do niektórych górskich rejonów. Postulowano, aby w góry jeździli ludzie przygotowani do wysiłku tak, aby nie musieć budować kolejek linowych na szczyt czy całej tej zbytecznej infrastruktury restauracyjno-wypoczynkowej. Na górach nie można zarabiać i nie należy do nich przyciągać ludzi, którzy taką cyrkulację pieniądza pobudzają. 

„O kulach przeszłam w górach dwieście kilometrów. Ktoś niepełnosprawny może również dojść. Uważam, że raczej oni pójdą niż ci ze skrzynką piwa czy ci bardziej sprawni, ale leniwi. Dla nich przejście jest wyczynem. Ja myślę o tych, którym się nie chce, którzy wolą być dowiezieni, siąść na werandzie, zjeść obiad, wypić kufel piwa i popatrzeć na góry”      Wanda Rutkiewicz 


odwiedź stronę projektu "Falling Mountains" >>>fallingmountains.org

zobacz trailer >>> "Falling Mountains" trailer 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz