środa, 20 stycznia 2021

"Berbeka. Życie w cieniu Broad Peak" Dariusz Kortko, Jerzy Porębski

 

"Życzę Ci, dziadku, żebyś zdobył borowika" Antoś Berbeka




W jednym z wywiadów Dariusz Kortko przyznał, że chciał odpocząć od tematyki wysokogórskiej (2016 - "kukuczka", 2019 - "Wielicki"). Kiedy otrzymał propozycję współtworzenia książki o Berbece nie wahał się ani chwili. Nic dziwnego, historia jest tak gęsta, że pisze się sama. Zmęczenie redaktora naczelnego katowickiej "Gazety Wyborczej" tematem himalaizmu jest jednak widoczne w jego najnowszym dziele.

Maciej Berbeka (1954 - 2013) to jednak z najciekawszych postaci polskiego himalaizmu, jeden z lodowych wojowników, którym zawdzięczamy spektakularne pasmo sukcesów lat 80. i 90. Zaczynał jak wszyscy wtedy - Tatry, Alpy, Himalaje. Była to naturalna droga, na której sukcesywnie trenowało się wytrzymałość, siłę mięśni, technikę i uczyło się górskiego partnerstwa, poznawało człowieka. Więzi między wspinaczami umacniały wspólne wyjazdy ale i życie prywatne, każdy każdego znał i wiedział, że w sytuacji ekstremalnej nie sukces będzie najważniejszy. Czynnik ten, tak ważny w sportach ekstremalnych, jest obecnie w widocznej recesji.

Maciej Berbeka i Tomasz Kowalski, zdjęcie prasowe po tragedii.
O Maćka osobowości mówi się wiele - przyjacielski, cierpliwy, empatyczny, opiekuńczy. Himalaista - artysta. Kiedy do głosu dochodzi takie spektrum zainteresowań, historia nie może być banalna. Ratownik GOPR (podobnie jak jego ojciec - Krzysztof Berbeka), przewodnik UIAGM, absolwent i nauczyciel w szkole plastycznej im. A. Kenara w Zakopanem, artysta malarz, grafik, scenograf w Teatrze im. S.I.Witkiewicza w rodzinnym mieście. Wystarczyłoby na kilka życiorysów. 

Tomasz Kowalski, który wraz z Maćkiem zginął w 2013 chciał przejść do historii i znaleźć się w encyklopedii. Tak też się stało. W odróżnieniu od współtowarzysza Maciej Berbeka zapisał się w tej historii złotymi literami, nie jako człowiek jednego ośmiotysięcznika a osobowość kompletna. Pierwsze zimowe wejście na Manaslu w 1984 roku (wraz z Ryszardem Gajewskim), Czo Oju w 1985 (wraz z Maciejem Pawlikowskim), Rocky Summit w 1988 (ostatecznie samotnie - bijąc rekord wysokości w Karakorum), Annapurna nową drogą nazwaną Drogą Jana Pawła II w 1981 (wraz z Bogusławem Probulskim), Mount Everest w 1933 roku od strony chińskiej (wraz z Szerpą Lakpa Num), kierownik wypraw na Nanga Parbat i Manaslu, to tylko część jego dokonań. Jest oczywiście jeszcze to ostatnie, po którym nic więcej już nie było....Broad Peak 5 marca 2013 roku (wraz z Tomaszem Kowalskim, Adamem Bieleckim i Arturem Małkiem)

Plan przebiegu wyprawy na Broad Peak 2013
Dlaczego jego historia jest historią uniwersalną, która porusza kolejne pokolenia? Może dlatego, że oprócz faktów jest w niej mnóstwo domysłów. Tajemnica śmierci Tomasza i Macieja pozostała z nimi w Karakorum. Częściowo wyjaśniona wraz z odnalezieniem ciała tego pierwszego (wyprawa poszukiwawcza Jacka Berbeki 2013), w dużej mierze jednak wciąż owiana tajemnicą. Może dlatego, że jest to historia z mistyczną podszewką, której tak jesteśmy ciekawi prowadząc codzienne, praktyczne zracjonalizowane życie. 5 marca 1988 - Berbeka samotnie wchodzi na Rocky Summit, choć przekonany jest o tym, że zdobył Broad Peak, 6 marca - po morderczej walce z wiatrem, ciemnością i chmurami cudem na moment wszystko cichnie, chmury się na kilka chwil rozstępują i widzi światełko Aleksandra Lwowa w namiocie.  marca 2013 - Berbeka staje na szczycie Broad Peak wraz z Tomaszem Kowalskim, 6 marca nad ranem widać jeszcze najprawdopodobniej jego światełko na siodełku przełęczy. Potem już wszystko jest w sferze "prawdopodobnie". 


Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie z15570358qczlonkowie-zimowej-wyprawy-na-broad-peak-od-lewej.jpg
Uczestnicy wyprawy: Krzysztof Wielicki (kierownik), zespół szturmowy: Maciej Berbeka, Adam Bielecki, Tomasz Kowalski, Artur Małek.

Książka Kortko i Porębskiego opowiada o wielu aspektach życia Berbeki - życiu ratownika, alpinisty, himalaisty, męża, ojca, przewodnika, przyjaciela. W wielu miejscach przeskakuje zdarzenia w sposób niejasny. Niektóre historie, rozmowy są wtrącane w kontekst innych dość zaskakująco, jakby nagle się komuś przypomniały. Niektóre nie są rozwijane na tyle, aby tworzyły spójną całość z resztą opowieści. Inne są wręcz kopią z "Jak wysoko sięga miłość? Życie po Broad Peak" Beaty Sabały-Zielińskiej. Jest kilka błędów, które oczywiście dla osoby po raz pierwszy stykającej się z postacią Berbeki nie mają znaczenia. tytuł książki Sabały pojawia się raz jako "Jak wysoko sięga miłość?", w innym zaś miejscu jako "Jak daleko sięga miłość?". Sweterek, który miała na sobie Ewa podczas ślubu nie został uszyty przez nią a przez jej matkę. I kilka innych, niuansowych elementów., Nie to jest jednak najważniejsze. Ostatnie fragmenty książki czyta się najlepiej, najpłynniej i w odróżnieniu od reszty układają się w całość. Książka sprawia wrażenie napisanej na szybko, w celach komercyjnych. 

Wszystko to sprawia, że najlepszą biografią Macieja Berbeki nadal pozostaje "Jak wysoko sięga miłość? Życie po Broad Peak" Beaty Sabały-Zielińskiej.

                          

  • Wydawnictwo: Agora
  • Rok wydania: 2020
  • Ilość stron: 455
  • Dostępna m.in. www.empik.com


 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz