niedziela, 22 sierpnia 2021

"Jurek" P. Wysoczański, 2014

fot. filmweb
Film "Jurek" Pawła Wysoczańskiego, zrealizowany w 2014 roku, to dokument ukazujący Jerzego Kukuczkę na tle czasów, w których polski himalaizm osiągał szczyty swojej świetności. Rozmowy z rodziną, przyjaciółmi Kukuczki, współpracownikami, partnerami, archiwalia, zdjęcia, nagrania, wywiady składają się na portret całego środowiska. 

Filmowi daleko do konwencji laurki. Z jednej strony jest oczywiście pomnikiem wielkiego alpinisty, zdobywcy 14 ośmiotysięczników, człowieka o niezwykłych możliwościach zarówno fizycznych jak i psychicznych, będącego jednocześnie typowym, na ówczesne czasy, Polakiem pochodzącym ze śląskiej robotniczej rodziny. Z drugiej strony Paweł Wysoczański wyciąga na światło dzienne mniej medialne oblicze mistrza.

Jerzy, ukazany w filmie, to nie tylko sportowiec. To także człowiek rozpoznający swoje słabości i walczący z nimi. Ściana staje się symbolem przeszkód, trudów, również tych życiowych, którym próbuje stawić czoło. Posiąść je, okiełznać, kontrolować. Przed kamerą przyznaje się również do strachu i egoizmu. Ten strach, to nie strach przed śmiercią na górze. To strach przed śmiercią w domu. Egoizm wielkich uzasadnia właśnie ich wielkością, pchaniem świata do przodu, dokonaniami, które go zmieniają i służą wszystkim jego obywatelom. Kwestia odpowiedzialności za siebie, za rodzinę (Kukuczka pozostawił żonę i dwóch synów) stoi w wyraźnym konflikcie z niekontrolowaną potrzebą postawienia się na krawędzi, doświadczeń wychodzących poza rutynę i bezpieczeństwo dnia codziennego. 

Kukuczka leczy odmrożenia
po zdobyciu McKinley - 1974 r.

Na wiele ważnych pytań Kukuczka unika odpowiedzi. Wiele sytuacji problematycznych diagnozuje jednak bardzo trafnie. Dostrzega negatywne aspekty pozyskiwania pieniędzy od sponsorów, konieczność sprzedaży siebie, swoich przemyśleń, uczuć. Alpinizm wchodzi w nową erę. Erę, w której powstanie luka pokoleniowa. Po '89 roku pojawi się wspinaczka "for fun", jak mówi jeden z Lodowych Wojowników - Krzysztof Wielicki. Dla jednych i drugich Kukuczka pozostanie tym, którego świetności nie przyćmi nic, co ludzkie. 

Obejrzyj z nami:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz